Deszczówka z chemicznego punktu widzenia

Wszyscy zadajemy sobie sprawę z tego, że deszczówka nie nadaje się do spożycia. Mimo to coraz więcej osób budujących swój nowy dom decyduje się na jej magazynowanie, by zużyć ją np. do podlewania roślin czy mycia samochodu. To wpływa na znaczne oszczędności, jeśli chodzi o zużycie wody pitnej w danym gospodarstwie domowym. Co właściwie deszczówka ma swoim składzie i jak można jeszcze jej używać? Tym zajmiemy się w dzisiejszym wpisie.

Co znajdziemy w deszczówce?

Skład wody deszczowej jest ściśle związany z tym, jak czyste było powietrze, gdy padał deszcz. Deszczówka bogata jest w gazy, przede wszystkim azot, tlen i dwutlenek węgla. W jej składzie znajdziemy też sole mineralne, pyłki roślinne, sadzę i różnego rodzaju mikroorganizmy (to właśnie ich obecność przesądza o tym, że deszczówki nie wolno spożywać). Woda deszczowa to woda kwaśna, o wskaźniku nawet 6 pH. Dzięki temu, że nie zawiera wapnia i magnezu, uznawana jest za wodę miękką.

Wykorzystanie deszczówki

Jak już było wspomniane, deszczówką można podlewać rośliny bez szkody dla nich. Mało tego: zawiera ona mało chloru i dużo substancji odżywczych, jest więc idealna dla azalii i różaneczników. Świetnie nadaje się też do prac porządkowych, takich jak mycie samochodu, elewacji, chodnika itp. Wielu właścicieli domów jednorodzinnych wykorzystuje ją też do spuszczania wody w toalecie. Fakt, że nie zawiera ona wapnia, wpływa na to, że można jej używać do prania (potrzebne jest oczywiście odpowiednie przyłącze). Deszczówka z pewnością nie zaszkodzi elementom i podzespołom pralki. Co ważne, deszczówka, jako woda miękka, jest idealna do sprzątania i prania. Doskonale rozpuszczają się w niej środki piorące, pranie jest więc bardzo efektywne, a zużycie detergentów znacząco spada.

Czystość deszczówki

Aby mieć pewność, że przechowywana przez nas deszczówka nie ulegnie zanieczyszczeniu, warto zdecydować się na instalację specjalnego zbiornika na deszczówkę i instalację systemu, który pomoże nam nią racjonalnie gospodarować. Warto dowiedzieć się, czy takich projektów nie wspiera gmina, w której mieszkamy. W niektórych miejscowościach w Polsce gminy i miasta dofinansowują zakup i instalację systemu.